Organoidy nowotworów głowy i szyi
Admin/ 2 lipca, 2019/ ogólne, onkologia
Wraz z rozwojem medycyny i technologii powstają nowe możliwości prowadzące do opracowania skuteczniejszych terapii. Pogłębia się rozumienie poszczególnych chorób do tego stopnia, że z wielu z nich wyodrębnia się nowe rodzaje i typy. Dziedziną medycyny, która rozszerza się w wielkim tempie jest onkologia. Tutaj, samo określenie nowotwór, zyskało już tysiące twarzy. W zależności od organu, umiejscowienia w tkance, stadium, profilu genetycznego mamy inny rodzaj bądź typ nowotworu.
Przy rozwijającym się leczeniu spersonalizowanym, podejście do danej choroby może być zupełnie inne u różnych chorych. Specjalizują się tak lekarze, jak i naukowcy, pracując nad nowymi lekami i metodami terapii. Ci ostatni by mieć możliwość testowania swoich pomysłów, korzystają z idei kolegów, opracowujących nowe technologie laboratoryjne.
Do takich nowych technologii bioinżynieryjnych należą organoidy, czyli komórki hodowane w specjalnych trójwymiarowych środowiskach (3D), często przypominające właściwościami narządy, z których pochodzą. Komórki hodowli 3D lepiej niż dotychczasowe kultury 2D przypominają zachowaniem struktury oryginalne i tym samym stanowią dobrą platformę do badań infekcji, toksyczności, farmaceutycznych i fizjologicznych.
Holenderscy naukowcy z Hubrecht Institute i UMC Utrecht testowali hodowle organoidów czyli mini-nowotworów na szalkach Petriego w laboratorium. Zajęli się nowotworami płaskonabłonkowymi głowy i szyi (head and neck squamous cell cancer, HNSCC), które dotyczą jamy ustnej, gardła, krtani, nosa i zatok przynosowych. Hodowle powstały dzięki pobraniu od 30 pacjentów fragmentów nowotworów. Organoidy były utrzymywane w warunkach laboratoryjnych przez ponad rok.
Kultury mini-nowotworów poddawano chemioterapii, radioterapii, terapii celowanej, tak jak prowadzone jest to u pacjentów, po czym obserwowano skutki tych zabiegów. Według naukowców każdy z leków, które podawali, działał w organoidach co najmniej jednego pacjenta. Badacze sprawdzali również czy organoidowe reakcje na testy były podobne do reakcji, które występują w nowotworach u pacjentów. Część z nich właśnie tak reagowała inne jednak nie.
Wiadomo, że organoidy mogą stanowić pierwszą linię walki o zdrowie, gdyż można na nich testować znane i nowe terapie, bez obawy o zdrowie chorego. Jeśli dana metoda nie zadziała na organoid, bardzo prawdopodobne jest, że u pacjenta też nie zadziała. I odwrotnie – jeśli zadziała, są szanse, że u pacjenta też się sprawdzi. Ale, aby tego być pewnym potrzebne są dalsze prace, by metoda mogła dalej rozwijać się, była skuteczniejsza i mogła być wykorzystywana na większą skalę.